(Duńczycy zmierzają na plażę)
(Od dzisiaj już nie narzekam na tłumy oblegające polskie plaże)
Kilka zdjęć z wycieczki. Pojechałam prosto Englandsvej, dojechałam do granicy Kobenhavns Kommune i Tarnby Kommune, zawróciłam, skręciłam w Irlandsvej i wylądowałam koniec końców na Amagerbrogade.
(Wiedziałam, że istnieje Tour de France.
Wiedziałam, że istnieje Tour de Pologne.
Od dziś wiem, że istnieje Tour de Amager)
(Bake my Day:) )
(Wszystkie drogi prowadzą do Odense?
A gdyby tak tam pojechać...?)
(Duńczycy nie mają duńskich myjni samochodowych.
Duńczycy dysponują AMERYKAŃSKIMI myjniami samochodowymi)
(Powrót Alicji!)
Taka mała rozpusta...
Siadam do nauki duńskiego. Tak, kiedyś muszę siąść wreszcie do nauki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.