wtorek, 26 kwietnia 2016

Nauka jazdy ... rowerem

Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że początki bywają trudne. Trudność owych początków odczułam, ucząc się poruszania po Kopenhadze - na rowerze.


Mój stalowy rumak - znany również z racji fantazyjnej kierownicy jako Myszka Miki - przeżył ze mną wiele. Poczynając od spektakularnego zaliczenia gleby w wakacje Roku Pańskiego 2009, kiedy to w drugi dzień obozu rowerowego (sic!) wyłożyłam się jak długa na jednej z dróg województwa zachodniopomorskiego (ściślej: dwa kilometry przed Trzebiatowem), tracąc parę zębów, tudzież skórę na łokciach i kolanach. Potem przez kilka lat jeździliśmy po Wrocławiu i można śmiało powiedzieć, że zjeździliśmy większość miasta. Teraz - od kilku dni, to znaczy od momentu przyjazdu z Polski - Myszka Miki dzielnie wozi mnie po Kobenhavn.

Ścieżki rowerowe w Kobenhavn są w zasadzie wszędzie, bo też i rowerów tu jest od groma. Stalowe rumaki stoją sobie spokojnie w każdym zakątku i zaułku i w większości przypadków niczym nie są przypięte. Ja jednakowoż przypinam Myszkę - wszak przezorny zawsze ubezpieczony. 

Nauka jazdy. No właśnie... Są tu odrębne cykle świateł i odrębne znaki drogowe dla rowerzystów i teraz w zasadzie największa sztuka polega na tym, żeby się  w tym wszystkim połapać. Powoli się tego uczę i - przypuszczam - jeszcze kilka dni mi ta nauka zajmie, ale pierwszy dzień to był jakiś kosmos. Pomijam fakt parokrotnej ucieczki przed samochodami (dosłownie w ostatniej chwili) - jechałam jak potłuczona, mruczałam pod nosem słowa powszechnie uznawane za nieprzystające przedstawicielce płci ładniejszej i autentycznie gubiłam się w miejscach, które - wydawać by się mogło - zdążyłam już poznać. Teraz jest troszeczkę lepiej, ale do ideału droga jeszcze daleka. 

A co porabiam teraz? Piszę pracę - i słucham muzyki. Aktualnie w tle lecą słowa:

,,Wyciągnij dłonie i chwyć marzenie,
ono rozproszy złej nocy cienie.
Niechaj nadziei skrzydła białe
z powrotem niosą Cię
jak ptak."




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.