Dzisiaj odbył się Orientation Dinner - spotkanie ,,erasmusowców'' z ich tutejszymi opiekunami (mentorami). Towarzysko było / jest / będzie bardzo międzynarodowe - dość powiedzieć, że moja grupa (pod przewodnictwem dwóch mentorek: Dunki i Austriaczki) poza jedną Polką - mną - skupia też Szwedkę, Włoszkę i gościa z Hong - Kongu. Przypuszczam, że - tak, jak w piosence ,,Bałkanica'' - będzie, będzie zabawa, będzie się działo.
Po Kopenhadze dzisiaj nie łaziłam zanadto - cały dzień konsekwentnie lał deszcz. Jutro ma nadal lać - chyba pójdę do biblioteki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.