Po dwugodzinnych zajęciach stwierdziłam, że chyba chwilę odsapnę (bo jednak nauka w języku angielskim wymaga ode mnie dużego skupienia), toteż poszłam napić się kawy...
Uczestniczyłam w anglojęzycznym wykładzie, odbywającym się w starych murach uniwersyteckich na Norregade. To jest taki... taki Hogwart.
Wnętrze też ma w sobie coś z Hogwartu.
Zdjęcie wprawdzie nieostre - ale - ze spaceru...
I hity.
(Nowe solarium. Jak taka cena, to chyba i ja się skuszę :p )
(Takie rzeczy - tylko w Fakcie! Lekkiego fioła tutaj mają na punkcie ekologii. Chyba nie ma czegoś, co nie byłoby określane mianem ,,ekologicznego" :p )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.