poniedziałek, 29 lutego 2016

Dzień jeden w roku... a, nie, raz na cztery lata

29 lutego. Raz na cztery lata - chyba ciekawe życie mają ci, którzy tego dnia obchodzą urodziny.

Właśnie usiłuję pisać kolejny anglojęzyczny artykuł - ze wstydem przyznaję, że coś słabo mi to dzisiaj wychodzi. Może dlatego, że dziś spędziłam cały dzień w bibliotece, ucząc się z anglojęzycznych książek i teraz po prostu mam jakiś mętlik w głowie :( Po cichu liczę, że coś mi się ,,odblokuje'', jakaś klapka otworzy, jakąś wenę twórczą złapię i będę mogła tworzyć dalej... Oby tak się stało!


(Zawsze cieszy mnie widok tego jakże muskularnego gościa :p )


(Kiermasz książek w Saxo Institute)






(Trzy powyższe - ze spaceru)

Hiciory. Rodem z paczki z domu.


(No to dostałam dziś polskiego hama :p )


(Instrukcja obsługi ekspresu do kawy:

1. Wlać wodę.
2. Wsypać kawę.
3. Zamknąć.
4.Zaparzyć kawę.
5.Serwować

Niczym w tym durnym dowcipie:

Jak za pomocą trzech ruchów wsadzić słonia do lodówki?

1. Otworzyć lodówkę.
2. Wsadzić słonia.
3. Zamknąć lodówkę)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.